Problematyczne dla zamawiających i wykonawców sumowanie doświadczenia wynikającego z różnych umów
Wydany 4 maja 2017 r. wyrok Trybunału Sprawiedliwości w sprawie C‑387/14 (Esaprojekt) mocno zatrząsnął polskimi zamówieniami publicznymi, kwestionując kilka twierdzeń, które miały wręcz status dogmatów. Jak się wydaje w świetle dotychczasowego orzecznictwa KIO kwestia tego, czy tezy zawarte w powyższym wyroku pozostają aktualne pod rządami nowych dyrektyw w sprawach zamówień publicznych, została przesądzona na tak. Orzecznictwo Izby jak i wypowiedzi doktryny koncentrują się jednak póki co na czterech pierwszych tezach powyższego wyroku, zwłaszcza zaś na kwestii możliwości następczego powoływania się na doświadczenie podmiotu trzeciego. Tymczasem nie mniej interesująca i przynajmniej potencjalnie istotna dla praktyki zamówień publicznych jest teza piąta orzeczenia TSUE. Trybunał wskazał w niej, że: „artykuł 44 dyrektywy 2004/18 w związku z art. 48 ust. 2 lit. a) tej dyrektywy oraz zasadą równego traktowania wykonawców, zapisaną w art. 2 tej dyrektywy, należy interpretować w ten sposób, że dopuszcza on, by wykonawca wykazywał swoje doświadczenie, powołując się łącznie na dwie lub większą liczbę umów jako jedno zamówienie, chyba że instytucja zamawiająca wykluczyła taką możliwość na podstawie wymogów związanych z przedmiotem i celami danego zamówienia publicznego oraz proporcjonalnych względem nich.”