Opinia Urzędu Zamówień Publicznych z dnia 17 października 2018 jest niepotrzebnie przegadana
Urząd Zamówień Publicznych popełnił opinię dotyczącą zasad wnoszenia niepieniężnych form wadium przez wykonawców ubiegających się o udzielenie zamówień publicznych w postępowaniach wszczętych po dniu 17 października 2018 r., która bez powodu powtarza niesporne opinie co do dokumentu gwarancji, czy poręczeń, chociaż aspekty te od dawna nie budzą wątpliwości. Problemom elektronizacji poświęcono dosłownie kilka zdań. A kluczowe tezy, zawarte w pkt 7 opinii, są albo słabo uargumentowane, albo rodzą więcej wątpliwości niż dają odpowiedzi. Tymczasem nie dopuszczalne jest aby przerzucać na zamawiających aby każdy z nich sobie indywidualnie określał formę i treść dokumentu wadium. Każdy wykonawca, a zwłaszcza MŚP ma prawo być pod ochrona państwa i oczekiwać tak uproszczenia jak i jednoznaczności procedur organów publicznych. Tak lekkie potraktowanie tego, ze wykonawca ponosi duży nakład na przygotowanie oferty, aby pozostać w niepewności i jeszcze ponosić z tego powodu duże ryzyko utraty środków finansowych w ramach środków ochrony prawnej, w tym kosztów postępowania przed Sądem Okręgowym, nie można traktować jako poważne potraktowanie problemu w dniu wejścia elektronizacji do krajowego sytemu zamówień publicznych.
Oczywiście na zamieszaniu skorzysta tylko skarb państwa, gdyż z braku jednoznacznego kierunkowskazu z UZP, sprawa będzie musiała zająć się Krajowa Izba Odwoławcza i Sądy Okręgowe. Autor opinii nie ma pomysłu na wadium w dobie elektronizacji.